Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1999 r.
Warszawa
2500 cm3
163 KM
191 Nm
8.20 s
Mogę tylko powtarzać bez końca opinie innych użytkowników tego modelu.
Jazda tym samochodem to poezja...!!!
Podczas prowadzenia pełen relaks i świadomość zapasu mocy.
Stan fabryczny. Seria to seria.
Ta poezja to właśnie dzięki silnikowi, który ani nie ma wielkiej mocy ani pojemności, ale za to krzywa momentu obrotowego tak została ustalona przez producenta że ten samochód wystrzela jak rakieta. Praktycznie mało jest samochodów tej wielkości 4,5m długości które mają po 170- 200 KM i wygrałyby sprint do 100km/h i to niezależnie czy diesel czy beznyna. Samochód bardzo ładnie przyspiesza już od niskich obrotów i nie ma potrzeby "wkręcania" go na wysokie obroty żeby sprawnie się poruszać.
jak na ponad 226 tys. przebiegu trzyma się znakomicie łącznie ze sprawnymi elektrycznie regulowanymi przednimi fotelami i ich podgrzewaniem.
Jak na na klasę średnią wyższą zawieszenie zostało właściwie i komfortowo zestrojone, co nie oznacza że jest miękki jak kanapa.
W ciągu ostatnich przejechanych 50 tys. km. zostały całkiem niedawno wymienione tylko amortyzatory z przodu ponieważ były jeszcze oryginalne i w końcu się zużyły i zaczął wyciekać z nich olej. Poza tym tylko tarcze i klocki.
Jednostka sterująca jak widać z klasy średniej niższej, ale za to inwestycja w głośniki zrobiła swoje.
Piękny bas. Naprawdę można głośno i czysto słuchać muzyki.
Długo długo nic innego.
Spalanie: Generalnie na trasie poniżej 9 l. Ostatnio na trasie z W-wy do Tarnowa przy spokojnej jeździe bo padało, spalił dokładnie 7,66 l/100 km i to nie jest rekord małego spalania ponieważ rekord małego spalania to 6,85 l/100 km na trasie!!! przy prędkościach 70-90 km/h. Z powrotem spalił 8,8, ale tu już było deptanie nawet do ... prawie maxa km/h. Tylko jeżdżąc po mieście nie spalił mi jeszcze nigdy więcej niż 12l, a z reguły w 10-11 litrach na 100 km się mieści, więc jak na tą masę, moc i przyjemność z jazdy to nic. Dzisiejsze nowe samochody tej wielkości nie palą mniej mając pod maską 1,8 lub 2,0. Nawet diesle palą w mieście 7-8 litrów, co biorąc pod uwagę ich koszt zakupu mija się z celem kupowanie takich samochodów robiąc mniej niż 30 tys. km. rocznie. Zamienniki do Galanta kosztują tyle co do Golfa (klocki, tarcze) więc nie ma się czym przejmować, a samochód jest uznawany i ma opinię wśród użytkowników i mechaników bezawaryjnego. Galant został wyprodukowany w Japonii, a nie jak większość japończyków w Europie z Toyotami na czele. Zachęcam gorąco do kupowania tego modelu. Dobrze utrzymane egzemplarze z silnikiem 2,5l są poszukiwane i bardzo mało tracą na wartości.
Kilka wygranych z pod świateł z samochodami klasy średniej i wyższej za grubo ponad 100 tys. PLN
VR4 Legnum- znawcy Marki wiedzą co daje te 280 KM w Galancie.