FSO Polonez Caro 1995r

• Rocznik

  1995 r.

• Właściciel

  sta1416

• Kategoria

  Seryjne

• Lokalizacja

  Mikołów

• Pojemność

  1598 cm³

• Moc

  81 KM

• Max. moment obrotowy

  125 Nm

• Przysp. 0-100 km/h

  0.00 s

• Opis

  Kupiony a autosalonie przez moją mamę. Z dodatków które wtedy miał to felgi widoczne na zdjęciach, i jak w 90% polonezów blokada skrzyni biegów FSO-CAR-LOCK. Przez cały czas użytkowania do poważnej awarii doszło tylko raz. Większe naprawy też odbyły się tylko dwie, czyli blacharka i zapieczone hamulce.
  Odkupiłem go w 2009 po zdaniu prawka. Do wyboru miałem poldka albo passata b3 kombi. Wolałem jednak klasyka ;). Po kupnie zrobiłem przegląd blacharki, usunęło się co było. Od tamtego czasu bawię się w doposażenie.
  

• Tuning

  Trzecie światło Stop z Poloneza Atu. W planach chcę jeszcze wygłuszyć wnętrze, czyli maty na przednią ścianę grodziową i drzwi.

• Silnik

  Na jednopunktowym wtrysku paliwa Abimex. Od salonu nie widział gazu i nie montaż się nie zapowiada. Zamiast katalizatora zamontowany pierwszy tłumik z gaźnikowca, jest cichszy i mniej "przytkany", lepiej się zbiera na obroty.

• Wnętrze

  Seryjne fotele. Komfort zwiększają elektryczne szyby przednie oraz lusterka zewnętrzne regulowane elektrycznie z podgrzewaniem. Nad zabezpieczeniem auta czuwa alarm z centralnym zamkiem. Szukanie rzeczy w schowku po zmroku ułatwia jego oświetlenie. Odrobiny luksusu dodają skajowe boczki w kolorze czarnym.
  

• Zawieszenie

  Ponton :) Pływa jak amerykańskie krążowniki szos, ale lubię takie miękkie zestrojenie ponieważ jeździ się komfortowo.
  No i nie ma co się w nim psuć, a mniejsze lub większe krawężniki nie robią na nim wrażenia.

• Car Audio

  Odtwarzacz mp3, usb aux od Kenwooda ze zmiennym podświetleniem, oraz bez napędu cd. Dlaczego? Bo ciężko dostać nowe radio z pomarańczowym podświetleniem na tyle krótkie by zmieściło się we wnęce. Przednie głośniki oraz tylne to 10 też od kenwooda, trójdrożne.

• Pamiętna podróż/przygoda

  Każda. Najciekawsza jak poszła cewka zapłonowa i nie było iskry na 2 cylindrach. Brzmienie jak mustang bez wydechu.
  Kolejna jaką zrobiłem to ponad 2 000 km przez Polskie Góry, od Polańczyka do Turoszowa :) Jedna jedyna awaria to łożysko w przednim kole, które i tak dogorywało już przed wyjazdem.

• Perspektywy

  Jeszcze kilka dodatków:
  - IG Relax w szaro-szare paski,
  - wspomaganie kierownicy, które już mam kompletne, teraz czeka na montaż.
  
  

• Plusy i minusy pojazdu

  Plusy
  + jest jak amulet, odstrasza próżne kobiety ;)
  + przestronne wnętrze,
  + bezpieczne nadwozie,
  + prosta konstrukcja ułatwiająca naprawy i tanie części zamienne,
  + bogate wyposażenie na tle aut z tego samego okresu produkcji,
  + wytrzymałe zawieszenie idealne na polskie drogi,
  Minusy:
  - rdza,

• Marzę o...

  Równych drogach, wznowieniu produkcji FSO.

Dodaj komentarz