Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1992 r.
Ustronie Morskie
1300 cm3
70 KM
103 Nm
20.00 s
zakup samuraja w kwietniu 2006 był dla mnie spełnieniem jednego z marzeń-dotyczącego możliwości jazdy autem tam gdzie zechcę, zdobycia wolności niemozliwej dla normalnych szosowych aut. Suzą jeżdżę dla zabawy i tam gdzie z wiadomych względów nissan by nie dojechał. Nissana używam na lepsze drogi i dalsze wyjazdy
dołożony kangur, na razie auto jest seryjne
mały silniczek lubiący również wysokie obroty. Wersja z wtryskiem benzyny. Oczywiście auto jeździ tylko na benzynie - jestem przeciwnikiem gazu zwłaszcza w tak małych silnikach. Współpracuje z nim to, co w aucie terenowym byc musi: reduktor i dołączany napęd na wszystkie koła
niestety ciasne :( na auto rodzinne samurai by się nie nadał. Wszystko podporządkowane prostocie i funkcji, brak komfortowych dodatków.
Na szosie to autko jeździ jak taczka. Dopiero po opuszczeniu twardej drogi zawieszenie pokazuje na jakie warunki zostało zaprojektowane. Resory piórowe i sztywne oba mosty napędowe
coś tam pryka :)
tym autem sporo, ale lepiej się nie chwalić
podobnie jak nissana, suze staram się utrzymywac w jak najlepszym stanie. Może za jakiś czas podniose ją nieco
+ mega dobre właściwości terenowe
+ małe gabaryty
+ dość oszczędny silnik
+ napęd 4x4
+ klasyczna ramowa konstrukcja
+ jeszcze produkowany (w Indiach jako maruti gipsy)
- praktycznie brak komfortu jazdy
- kiepski poziom bezpieczeństwa
- bardzo ciasne wnętrze