Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1988 r.
Imielin
1994 cm3
115 KM
0.00 s
Audi 100 C3 z 1988 roku. Ulubiony, po Mercedesie W124 samochód polskich taksówkarzy, a także podstawowy środek transportu rosyjskiej mafii w latach 90. Przynajmniej w filmie “U Pana Boga za piecem”. Było białe, miało zagazowany, gaźnikowy 115-konny silnik 2.0. Rozpoczęcie przeze mnie motoryzacyjnej kariery wydawało się więc naprawdę obiecujące. Co prawda jego stan był agonalny, byłem pełen zapału i przepełniony nadzieją, że kiedyś dojadę nią do Monako. Pomimo kurzu w portfelu i kieszeni, chciałem wyremontować ten samochód, gdyż moim zdaniem stare, dobre Cygaro, jeżeli jest w idealnym stanie i posiada oryginalne kołpaki, wygląda znacznie bardziej reprezentacyjnie niż parę współczesnych aut klasy wyższej. Szybko jednak marzenia o wyjeździe ukochanym Galeonem do Monako legły w gruzach. Nie miałem pieniędzy, a kto 15-letkowi dałby wtedy pracę. Setka nauczyła mnie co nieco o samochodowej morfologii, a także tego, że posiadanie auta to nie tylko przyjemność z jazdy, lecz także chwile przerażenia :-). Audi poszło w końcu na złom, a jedyne co pozostało mi po nim, to fotografie i wciąż żywe marzenia o Monako.
Już go nie mam :-(.
Audi miało silnik RT 2.0 KE-Jetronic
poj. skokowa : 1994 ccm
moc maksymalna : 85 kW/115 KM
uklad i liczba cylindrów : rzędowy, 5 cylindrów
ogromne. Jak już pisałem, nigdy nie siedziałem w tak przestronnym aucie.
Mogę powiedzieć, że nie mam jeszcze zdania na temat jego zawieszenia.
W remontowanym przeze mnie Audi znalazło się radio z Daewoo.
do warsztatu, gdzie miało się odradzać ;-). Niestety, już jest na złomie.
Plusy :
udowodnił mi, że posiadanie auta to nie tylko lanie paliwa.
Minusy :
nie było mnie stać na jego remont.
żeby kiedyś, jeśli spełni się moje marzenie o dziennikarskiej karierze, wziąć Audi 100 C3 do testu.