porównaj sobie ceny nowych motorowerków innych lepszych marek i pomyśl dlaczego jest taka różnica.bo trochę płacisz za znaczek i napisy ale też za jakość i wykonanie.Ja bym ci radził kupić coś porządniejszego luknij na mojego bziuka i celuj w coś takiego np aprilia rs,tzr-ka itp
a ja się przesiadłem z markowej hondy pantheon 2001r którego kupiłem 4 lata temu z oryginalnym przebiegiem 12tyś km na chinolka czy tajwańczyka mniejsza z tym,bo ta firmowa honda ciągle się jebała a części drogie że uj boli,strach było nią gdzieś jechać (a już ją pchałem z Częstochowy do Jaworzna,150kg wagi skutera) bo tak się jebała a nie jestem laikiem w tych sprawach i wiem co zrobić w razie awarii,ale cóż jeżeli za nowy modół w Hondzie powiedzieli mi 1000zł!!!Kup chinolka,dbaj o niego i nie będziesz żałował,wspomnisz moje słowa..
ja nigdy nie bd za chinczykami kazdy robi jak uwaza ale ja nigdy takiego bym nie kupil Piotr1967 dziwne nie ze sie wszyscy uwzieli ale chyba cos musi w tym byc skoro kazdy sie tak wypowiada znam duzo ludzi ktorzy mieli chinczyki i bardzo narzekali i po kilku miesiacach jazdy przesiadali sie na markowe zawsze za marka idzie jakosc i zgadzam sie z Diabl00 zalezy jak sie trafi ja w swoim wymienilem ostatnio tylko tlok i smiega dalej i jest bardzo zadbany pomimo jak mowisz Piotr ze jezdze "20-sto latkiem"
co do chinczykow. . .to zalezy jak trafisz, bo mozesz przejezdzic 20000km bez remontu, a mozesz co 50km korzystac z gwarancji xD Ale jakosciowo nie ma co porownywac chinczyka do japonca. Ostateczny wybor oczywiscie nalezy do Ciebie, ja jestem za jakoscia ;]
A dwa - patrz na cene czesci - TANIOCHA - silnik chinolka 900zl a do hondy ,APRILI ITD ITD ITD - sfera marzen (pisze o nowych silnikach) - - - - - zrobisz 100km i padnie na 100% -juz sie o tym przekonalem.
A ja mam YUKIMOTO DRAKIVA 80/80 i mam juz 10665km przejechane bez awarii - ja chinole oceniam na 9/10pkt . - - - - - i zgadzam sie z Piotr1967 ----- kup chinolka , szanuj nie szpanuj , nie przerabiaj na typ wiesniacki a skuter sie odwdzieczy bezawaryjnoscia--- i nie patrz na tych co naginaja 20-sto latkami bo dla nich zawsze to bedzie sprzet na 100% 1-sza klasa
jeżeli zapytasz tu czy warto kupić Chiński skuter,większość odpisze ci że nie,ale sami mają cyfrówki,komórki,laptopy,itd,itp..z napisem "made in china" i jakoś nie przeszkadza im to?dziwne czemu akurat uwzięli się na skutery?czy każdy jest taki głupi i woli zarżniętego italiańca lub japońca?może nigdy nie mieli nowego i zazdroszczą...
porównaj sobie ceny nowych motorowerków innych lepszych marek i pomyśl dlaczego jest taka różnica.bo trochę płacisz za znaczek i napisy ale też za jakość i wykonanie.Ja bym ci radził kupić coś porządniejszego luknij na mojego bziuka i celuj w coś takiego np aprilia rs,tzr-ka itp
a ja się przesiadłem z markowej hondy pantheon 2001r którego kupiłem 4 lata temu z oryginalnym przebiegiem 12tyś km na chinolka czy tajwańczyka mniejsza z tym,bo ta firmowa honda ciągle się jebała a części drogie że uj boli,strach było nią gdzieś jechać (a już ją pchałem z Częstochowy do Jaworzna,150kg wagi skutera) bo tak się jebała a nie jestem laikiem w tych sprawach i wiem co zrobić w razie awarii,ale cóż jeżeli za nowy modół w Hondzie powiedzieli mi 1000zł!!!Kup chinolka,dbaj o niego i nie będziesz żałował,wspomnisz moje słowa..
moze troche przesadzilem z powiedzia nie wiedzialem o jakiej klasy moto rozmawiamy ;p
ja nigdy nie bd za chinczykami kazdy robi jak uwaza ale ja nigdy takiego bym nie kupil Piotr1967 dziwne nie ze sie wszyscy uwzieli ale chyba cos musi w tym byc skoro kazdy sie tak wypowiada znam duzo ludzi ktorzy mieli chinczyki i bardzo narzekali i po kilku miesiacach jazdy przesiadali sie na markowe zawsze za marka idzie jakosc i zgadzam sie z Diabl00 zalezy jak sie trafi ja w swoim wymienilem ostatnio tylko tlok i smiega dalej i jest bardzo zadbany pomimo jak mowisz Piotr ze jezdze "20-sto latkiem"
oczywiscie blokady sciagnac trzeba ---- moj nagina 90km/h
A ja jestem za cena i za rozumem kierowcy --- polecam leike drakive , kingway fonero itd z silnikiem 139QMB
co do chinczykow. . .to zalezy jak trafisz, bo mozesz przejezdzic 20000km bez remontu, a mozesz co 50km korzystac z gwarancji xD Ale jakosciowo nie ma co porownywac chinczyka do japonca. Ostateczny wybor oczywiscie nalezy do Ciebie, ja jestem za jakoscia ;]
A dwa - patrz na cene czesci - TANIOCHA - silnik chinolka 900zl a do hondy ,APRILI ITD ITD ITD - sfera marzen (pisze o nowych silnikach) - - - - - zrobisz 100km i padnie na 100% -juz sie o tym przekonalem.
A ja mam YUKIMOTO DRAKIVA 80/80 i mam juz 10665km przejechane bez awarii - ja chinole oceniam na 9/10pkt . - - - - - i zgadzam sie z Piotr1967 ----- kup chinolka , szanuj nie szpanuj , nie przerabiaj na typ wiesniacki a skuter sie odwdzieczy bezawaryjnoscia--- i nie patrz na tych co naginaja 20-sto latkami bo dla nich zawsze to bedzie sprzet na 100% 1-sza klasa
jeżeli zapytasz tu czy warto kupić Chiński skuter,większość odpisze ci że nie,ale sami mają cyfrówki,komórki,laptopy,itd,itp..z napisem "made in china" i jakoś nie przeszkadza im to?dziwne czemu akurat uwzięli się na skutery?czy każdy jest taki głupi i woli zarżniętego italiańca lub japońca?może nigdy nie mieli nowego i zazdroszczą...
NIE WARTO!!
No nie wiem. Ja sam mam podobny sprzęt - oceniam go ogólnie na 3+
nie