Warsztat Motocyklowy
|
Yamaha tzr 125 PILNIE!
|
Mam poważny problem. Kiedy jade wszystko jest dobrze, jak nie robie postoju, to co około 15 minut jazdy motocykl nagle gaśnie, i aby odpalił musi postać przynajmniej 5 minut. Dodam że tuż przed nagłym zgaśnięciem nie ma absolutnie żadnego spadku mocy. Co to może być? Czy to może być jakiś element zapłonu? Proszę o pomoc, bo gdy nagle zgaśnie mi w mieście na skrzyżowaniu to nie wiem co zrobie!
Odpowiadać mogą tylko zalogowani użytkownicy.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się!
Mam to samo w swoim skuterze . Koledzy z osiedla co jeżdżą też mówili mi ze gaźnik ale niewiedzą dokładnie .
Też tak miałem ale to był tylko paproch który był w gaźniku i od wibracji wpadał na dysze.Może świeca sie zbyt nagrzewa i traci iskre też tak miałem.Albo fajka z cewką nie łaczy dobrze
syłszałem kiedyś podobny problem może to być cewka albo moduł ale raczej cewka zapłonowa