Honda SXR 50 1998r

• Rocznik

  1998 r.

• Właściciel

  imachine

• Kategoria

  Skutery

• Pojemność

  49 cm³

• Moc

  4 KM

• Przysp. 0-100 km/h

  0.00 s

• Opis

  Wszystko seria + małe modyfikacje. Nie-seria lustra. Ale podobne - nie odbiegają od stylu pojazdu.

• Tuning

  Polini SpeedControl Eco Kit + 7,7g
  Biała sprężyna +7% Polini z powyższego
  Polini AirSpeed
  Sprzęgło RMS Race Pro
  Dzwon RMS
  Wydech PROMA Podium Reverse
  GASBOX Malossi

• Silnik

  Działa :-) 2suw chłodzony powietrzem. Wersja włoska, książkowo 4,8KM.

• Zawieszenie

  Nie za miękkie, nie za twarde. Po polskich dziurach da się jeździć i nie ma odczucia falowania, jeśli mamy w miarę świeże i dobrze napompowane opony. Nie jest to skuter dla dorosłych więc na dziurach dobija ;)
  
  No i daleko do włoskich skuterów jeśli chodzi o wygodę mimo wszystko ;-P

• Pamiętna podróż/przygoda

  Jeszcze pewnie będzie, nieprzyjemnych rzeczy nie ma co wspominać.

• Perspektywy

  Przy prawidłowych rolkach i dobrze zrobionym gaźniku myślę, że cel jakim jest 2,5-3l/100km w mieście powinien być do osiągnięcia. Póki co patrzę jak spalanie reaguje na wydech.
  
  Za jakieś 1000km do zrobienia kapeć tył.
  
  Czekam na Malossi RedFilter.
  
  
  Dalsze:
  
  Kat A i Honda Dylan, Majesty lub Gilera 200 4T.
  
  Kat B i 4 koła. (corsa do pracy i scirocco do zabawy).

• Plusy i minusy pojazdu

  - wąskie opony
  - wysokie spalanie
  - jednoosobowy
  - światła przód (kiepsko oświetlają)
  - takie-sobie zawieszenie (być może to akurat tylko wada danego egzemplarza - ma już w końcu 11 lat)
  
  -/+ małe gabaryty (minus bo dla wysokich tak sobie - trzeba się dobrze zasiąść, plus bo do korków i miasta rewelacja)
  
  + oryginalny wygląd
  + miarowy kop (przy dobrze wyregulowanym gaźniku etc)
  + niska waga (ok 75-80kg z płynami)

• Osiągnięcia

  ~67km/h v-max po prostej, wystarczające do miasta przyśpieszenie.
  
  Z górki z wiatrem i ze słońcem ~75km/h-80km/h licznikowe ;)
  
  Bez szału, ale trzeba pamiętać że to 10letni sprzęt i ze względu na gabaryty i masę pojazdu, przy wyższych prędkościach jazda była by już mniej stabilna. Poza tym to w zasadzie głównie miejski pojazd ;-)

• Marzę o...

  Co mam to jest. Motoryzacyjnie na pewno pomarzyć można by o futurystycznych motocyklach, które chroniłyby kierowcę w szklane włókno od pogody i wypadków.
  
  Bardziej realistycznie - Honda Dylan 125cc, Italjet Formula 125.
  
  Zdane oba egzaminy na A i B z pierwszej stopy; mniej biurokracji i niższe OC.
  
  Wprowadzenie OC czasowego na jednośladach - tak jak w Niemczech, OC wykupuje się na sezon, od-do.

Dodaj komentarz